Madeira – zachód wyspy

Madeira-666Na ostatnią wycieczkę wybraliśmy się na zachód wyspy. Najpierw pojechaliśmy na szczyt klifu Cabo Girau o którym lokalni ludzie dumnie mówią, że jest najwyższy w Europie. Owszem jest, ale tylko z tych, które znajdują się nad brzegiem morza bądź oceanu. Dużo wyższe klify, ale nad ziemią znajdują się np. w Skandynawii. Taki mały zabieg marketingowy. Na szczycie znajdowała się szklana platforma, przez którą miało być widać wybrzeże. Niestety nie była ona na tyle przezroczysta, żeby można było coś ciekawego pooglądać. Szczerze mówiąc, samo miejsce to nic specjalnego.

Madeira-601
Madeira-604

Później pojechaliśmy do małej wioski rybackiej Ribeira Brava, w której stoi bardzo ładny kościół św. Benedykta. Przez środek wioski przepływa małym strumykiem rzeczka, która spowodowała zniszczenie całej wioski w 2010 roku.

Madeira-610
Madeira-611

Pojechaliśmy również na przełęcz Encumenada, z której rozciąga się widok z jednej strony na północny kraniec wyspy, z drugiej na południowe wybrzeże.

Madeira-620

W Sao Vincente znajdują się jaskinie i Centrum Wulkanologiczne. Zwiedzanie jaskiń i kanałów lawy trwało ok. pół godziny i było ciekawym przeżyciem. Trasę da się przejść w klapkach, ale trzeba zachować szczególną ostrożność, ponieważ jest sporo kałuż, wystających kamieni, a z góry zlatuje gdzieniegdzie woda przez co jest ślisko. Później zjeżdża się windą do jądra Ziemi na film w 3D o powstaniu Madery, który jest naprawdę ciekawy i fajnie zrobiony. Taka podróż wgłąb ziemi stanowi idealne odskocznię, szczególnie gdy ma się już trochę dosyć samej panoramy wyspy. Jak najbardziej polecamy. Cena biletu to 8 €.

Madeira-628
Madeira-635
Madeira-641

Z Sao Vincente pojechaliśmy do Porto Moniz skąd był przepiękny widok na wystające z oceanu klify. Można było również skorzystać z kąpieli w naturalnych basenach, które powstały po przepłynięciu lawy. Niestety nie skorzystaliśmy z tej atrakcji, ale następnym razem to nadrobimy. Trzeba przyznać, że widoki podczas jazdy robiły wrażenie. Środek lata, a tu tyle zieleni.

Madeira-670 Madeira-684
Madeira-667 Madeira-685

Na koniec naszej wycieczki pojechaliśmy do Madalena do Mar, gdzie znajdował się domniemany dom Władysława Warneńczyka. Tak nas rozczarował, że nie zrobiliśmy nawet zdjęcia. Oprócz tego znajdowały się tam plantacje bananowców.

Madeira-690
Madeira-693

Bananowce widzieliśmy już podczas trekkingu po lewadach i w naszym hotelu, ale cała plantacja to coś całkiem innego. Wszędzie kiście bananów! Niektóre były tak duże, że musiały być podtrzymywane kijkami.

Madeira-700
Madeira-692