
Kuchnia maderska kojarzy nam się głównie z egzotycznymi owocami i świeżymi owocami morza. Zdrowo, smacznie i kolorowo. Owoce najlepiej kupować na targu, gdzie sprzedawcy pokażą nam które owoce nadają się do zjedzenia od razu, a które np. za 3 dni (koniecznie należy się o to zapytać jeśli chcecie zabrać owoce do Polski). Musimy przyznać, że marakuja skradła nasze serca. Ten niepozorny, kwaskowy owoc ma aż 28 odmian! My spróbowaliśmy 6-7 i mamy swoich faworytów. Uwaga na marakuje cytrynowe – pan na targowisku podawał nam je do spróbowania posypane cukrem, bez niego jest bardzo kwaśno. Jeśli chodzi o sposób jedzenia to masujemy owoc jak cytrynę, przecinamy na pół, mieszamy miąższ i jemy łyżeczką.